Wychodząc z założenia, że pozytywny stosunek do siebie samego, do własnego „ja” jest (zdaniem wielu psychologów) najważniejszym czynnikiem pomyślnego przystosowania jednostki do otoczenia, warunkiem zadowolenia z siebie samego i poczucia osobistego szczęścia, powinniśmy kształtować samoocenę naszych podopiecznych tak, aby była ona w końcowej fazie pracy z dziećmi stabilna i adekwatna.
Samoocena odgrywa ogromną rolę w funkcjonowaniu jednostki w grupie, wpływa na motywację i zachowanie. Jest wskaźnikiem naszego życia uczuciowego, odzwierciedleniem różnorodnych nastrojów, radości i zadowolenia lub przykrych przeżyć. Bez samooceny niemożliwe byłoby ani określenie własnej istoty, ani też wyodrębnienie siebie ze środowiska.
W wyniku dogłębnej analizy wyników badań nad samooceną wychowanków Domu Dziecka opracowałam postulaty wychowawcze dla osób, które na co dzień mają kontakt z dziećmi i młodzieżą. Warto zastanowić się głęboko, czy nasz „model” postępowania z podopiecznymi nie odbiega zbyt daleko od proponowanego poniżej „modelu”.
- Podstawowym warunkiem wszelkich zabiegów wychowawczych powinna być troska o to, aby każde dziecko miało akceptujący stosunek wobec siebie samego i poczucie własnej wartości. Z tego punktu widzenia powinny być dobierane metody wychowawcze.
- Ponieważ samoocena każdego dziecka jest rezultatem jego doświadczeń (z samym sobą i opinii innych osób), wychowawca ma możliwość i powinien tak pokierować dalszym rozwojem dziecka, aby - z jednej strony – miało ono wiarę we własne siły oraz umiarkowanie wysoką i adekwatną samoocenę, z drugiej zaś – podejmowane przez nie cele przede wszystkim powinny opierać się na realnych możliwościach dziecka, a nie być wyrazem nadmiernie wyidealizowanych, nierealnych, zbyt odległych wzorów.
- Ważnym zadaniem w praktyce pedagogicznej jest stwarzanie takich sytuacji, w których dzieci same analizują i oceniają swoje zachowanie oraz cechy swojej osobowości. Wychowawca powinien zachęcać swoich podopiecznych do refleksji nad sobą oraz pomóc w zrozumieniu siebie. Postępowanie młodzieży powinno zmierzać nie tyle w kierunku rekonstrukcji, ile przebudowy sposobu widzenia siebie i otoczenia. Wydaje się to szczególnie ważne dla osób o niskim poziomie samooceny.
- Wychowawca powinien w sposób spontaniczny akceptować każde dziecko takim, jakim ono jest. Ten warunek stanowi podstawę pomagania dziecku w tym, aby stał się takim, jakim może się stać. Samorealizacja dziecka stanie się możliwa, jeżeli wychowawca stworzy klimat, w którym wychowanek będzie się czuł swobodnie i bezpiecznie. Utwierdzając podopiecznego w przekonaniu o jego własnej wartości, należy wskazywać jemu jednocześnie, przy zachowaniu akceptacji, ujemne strony jego osobowości i postępowania, nad którymi powinien popracować. Oddziaływanie takie powinno być w pełni przemyślane i wyważone, a stosowanie negatywnych uwag nie może przybrać ciągłego niezadowolenia i krytyki zachowania dziecka.
- Ponieważ poziom samooceny pozostaje w istotnym związku z pozycją społeczną dziecka w nieformalnej i formalnej strukturze grupy, ważnym zadaniem wychowawcy jest wnikliwe kontrolowanie zajmowanego przez dziecko miejsca w grupie oraz regulowanie ogólnego układu stosunków w grupie. Wychowawca powinien zabiegać o to, aby każdy podopieczny miał podobną pozycję społeczną w grupie., która będzie sprzyjać jego dobremu samopoczuciu, pozytywnemu pojęciu o sobie samym i adekwatnej samoocenie.
- Wydaje się konieczne prowadzenie badań socjometrycznych przez wychowawców w celu wykorzystania ich wyników w pracy dydaktyczno-wychowawczej. Uzyskane tą drogą informacje, w połączeniu z codzienną obserwacją, powinny wzbogacać wiedzę wychowawcy o dziecku, niezbędną do korygowania jego niekorzystnej pozycji społecznej w grupie. Szczególną uwagę należy zwrócić na dzieci o niskiej pozycji społecznej, na dzieci izolowane w zespole.
- Ważnym czynnikiem psychoterapeutycznym jest zabezpieczenie podopiecznemu przez wychowawcę najbliższego otoczenia tak, aby stworzyło właściwe warunki do pełnego rozwoju dziecka w grupie. Umiejętny dobór małego grona kolegów, w którym wszyscy siebie akceptują i wspierają w działaniu, ma istotne znaczenie dla wytworzenia korzystnego mniemania jednostki o sobie i podwyższania samooceny.
- Zadaniem wychowawcy jest zdobycie orientacji o zaangażowaniu się podopiecznego w życie grupy, poznanie jego aktywności wśród kolegów. Uzyskanie wglądu w wewnętrzne
sprawy (życie) grupy jest możliwe poprzez obserwację oraz bezpośredni kontakt z grupą, zwłaszcza rozmowy indywidualne i z całym zespołem. Wychowawca powinien utrzymywać na co dzień bliski kontakt z dziećmi, swobodnie się z nimi porozumiewać, obserwować i umiejętnie, dyplomatycznie interweniować w sytuacjach trudnych. Powinien zachęcać do aktywności, motywować i stosować wzmocnienia pozytywne.
W oddziaływaniu wychowawczym, mającym na celu podniesienie zaangażowania dziecka w życie wewnętrzne grupy, której jest członkiem, należy stosować wiele sposobów. Zacznijmy od stworzenia życzliwej i serdecznej atmosfery, która wesprze wzajemne zaufanie i zrozumienie w zespole. Dostarczajmy dzieciom sytuacji aktywizujących, w których należy zespołowo rozwiązywać określone zadania na miarę możliwości grupy. Zadania powinny dostarczać dzieciom satysfakcji z uzyskanych wyników. Stymulujmy wzajemne kontakty dzieci, stwarzajmy warunki do swobodnej dyskusji i spontaniczności w działaniu. Wyjdźmy z założenia, że każdy pomysł, który prowadzi do celu, może być dobry. Uczmy zdrowej rywalizacji oraz umiejętności dochodzenia do kompromisów, które nie powinny być odbierane jako porażka. To sprawi, że każdy będzie czuł się w grupie potrzebny i „ważny”.
- W związku z tym, że wszystkie sytuacje stresujące powodują u dzieci, zwłaszcza u dzieci o niskiej samoocenie, podwyższony poziom lęku, wzmożone napięcie emocjonalne, co łącznie przyczynia się do obniżenia funkcjonowania intelektualnego i zaburzeń w zachowaniu, należy w procesie wychowawczym maksymalnie ograniczyć takie sytuacje, ewentualnie zmniejszyć ich ujemny wpływ.
- Charakterystyczną cechą badanych o niskim poziomie samooceny jest na ogół brak przekonania o
swoich możliwościach, niewiara we własne siły. To obniża siłę motywacji do nauki, powoduje niepełne
wykorzystanie własnych możliwości. Nie zostawiajmy dziecka samemu sobie z jego buntem i niechęcią do nauki. Poświęćmy mu więcej czasu, zainteresujmy się jego problemami, wykażmy dużo zainteresowania i cierpliwości. Stwarzajmy takie sytuacje, gdzie nasza zdobyta wiedza stanie się przydatna. Szukajmy „mocnych” stron dziecka, co może zmienić jego przekonanie o sobie samym i doprowadzić do podwyższenia samooceny, a przez to zwiększenia motywacji do nauki.
- Wychowawca powinien nie tylko posiadać bardzo dokładną wiedzę o swoich podopiecznych, ale również właściwie interpretować określone zachowania dziecka oraz szukać ich przyczyn i sposobów pomocy. Dlatego też każdy wychowawca powinien kształcić się i doskonalić swój warsztat pracy, rozszerzać swoją wiedzę z zakresu psychologii rozwojowej, wychowawczej i klinicznej, dzielić się doświadczeniami z innymi, szukać nowych form pracy z dziećmi.
- W pracy wychowawczej z dziećmi o niskiej samoocenie należy stwarzać okazję do wszelkiego rodzaju sukcesów.
- W działalności terapeutycznej mającej na celu wzmocnienie wiary w siebie, podwyższenie samooceny, wychowawca powinien starać się zrozumieć podopiecznych, wczuć się w ich rolę społeczną, przejawiać gotowość do otwartej, partnerskiej dyskusji i poszanowania godności każdego młodego człowieka; powinien tak postępować, aby dziecko odczuwało i miało świadomość, iż zawsze może liczyć na życzliwą pomoc otoczenia. Poczucie bezpieczeństwa rozładuje napięcie emocjonalne i pozwoli normalnie funkcjonować.
- Unikajmy poniżania dzieci, wyśmiewania, lekceważenia, stosowania agresji słownej, zostawiania dziecka samemu sobie. Nie przesadzajmy w stosowaniu kar, które mogą wywołać agresję oraz bunt dziecka. Perswazja i tłumaczenie to lepsze rozwiązanie.
- Obserwacja kontaktów wychowawcy z podopiecznymi wykazuje, że najczęściej wychowawca przejawia serdeczny stosunek do wychowanków „dobrych” (w sensie nienagannego zachowania, ponadprzeciętnych wyników w nauce), wśród których największy odsetek stanowią osoby o samoocenie wysokiej, natomiast do wyjątków należy serdeczny stosunek do wychowanków „złych”
(nagannie się zachowujących i słabo uczących się), wśród których najwięcej charakteryzuje się niską samooceną. Wyjdźmy z założenia, że każde dziecko powinno mieć równe szanse i prawo do naszej akceptacji i właściwego traktowania.
- Wychowawca nie ma możliwości i potrzebnych kwalifikacji, aby sprostać wszystkim problemom związanym z zaburzonym funkcjonowaniem swoich podopiecznych. Konieczne jest zatem otoczenie dzieci, które tego potrzebują, opieką psychologa lub terapeutów. Osoby te mogłyby przyczynić się do wczesnego wykrycia przyczyn oraz złagodzenia czy przezwyciężenia istniejących zaburzeń w funkcjonowaniu dzieci i młodzieży. Współpraca z psychologiem i lekarzem byłaby pierwszym krokiem na drodze do zapewnienia opieki nad zdrowiem podopiecznych.
Tej samej Autorki:
Wnioski do pracy z dziećmi przejawiającymi agresję i nie tylko...
|