www.awans.net
Publikacje nauczycieli
 › strona główna › archiwum › indeks autorów › forum › kontakt

Joanna Piaskowska,   Zespół Szkół w Gołębiewku

Pożegnanie ze szkołą

Scenariusz programu artystycznego przygotowanego przez klasy VI

Piosenka "My dziś piosenką pożegnamy was...".

Na świadectwach, wzbici w radość, odlecieli uczniowie,
drży powietrze po ich śmigłym zniku

Wakacje, panie profesorze! Pora
trzepać wesoło słowa jak futra na wiosnę
oraz
czasowniki przez dni lata odmieniać! (...)
(Julian Przyboś: "Lipiec")

Prowadzący:
To już ostatnie nasze wakacje w szkole podstawowej. Tak szybko minęły te lata...

Prowadząca:
A przecież tyle się wydarzyło...Czas w szkole podstawowej poświęcaliśmy nie tylko nauce. Chociaż przede wszystkim jej.

Prowadzący:
Jak myślisz, czy będziesz za parę lat pamiętała to, czego uczyłaś się w szkole?

Prowadząca:
Dzisiaj nie umiem jeszcze odpowiedzieć na to pytanie. Mam nadzieję, że tak, chociaż...

Nauczali mnie mnóstwa mądrości,
Logarytmów, wzorów formułek,
Z kwadracików, trójkącików i kółek
Nauczali mnie - nieskończoności.

Rozprawiali o cudach przyrody,
Poznawałem różne tajemnice:
W jednym szkiełku - życie w kropli wody,
W drugim zaś - kanały na księżycu.

Mam tej wiedzy zapas nieskończony:
2(pi)r, H2SO4,
Jabłka, lampy Crookesy, Newtony,
Azot, wodór, zmiany atmosfery...

Wiem o kuli napełnionej lodem,
O bursztynie, gdy się go pociera,
Wiem, że cialo zanurzone w wodzie
Traci tyle, ile ... et cethera.

Ach, wiem jeszcze, że na drugiej półkuli
Słońce świeci, gdy u nas jest ciemno.
Różne rzeczy do głowy mi wkuli,
Tumanili nauką daremną.

I nic nie wiem, i nic nie rozumiem,
I wciąż wierzę biednymi zmysłami,
Że ci ludzie na drugiej półkuli
Muszą chodzić do góry nogami. (...)
(Julian Tuwim: "Nauka")

Prowadzący:
No, właśnie. Czy zdobytą wiedzę będziemy umieli wykorzystać w praktyce?

Prowadząca:
Sam widzisz, jak na niewiele pytań potrafimy jeszcze odpowiedzieć. A przecież w szkole uczono nas także tego, abyśmy się starali zrozumieć drugiego człowieka.

Prowadzący:
Ty to potrafisz?

Prowadząca:
Nie wiem, ale się uczę...

Uczę się ciebie, człowieku
Powoli się uczę, powoli
Od tego uczenia trudnego
Raduje się serce i boli.

O świcie nadzieją zakwita
Pod wieczór niczemu nie wierzy
Czy wątpi, czy ufa - jednako -
Do ciebie, człowieku należy

Uczę się ciebie i uczę
I wciąż cię jeszcze nie umiem -
Ale twe ranne wesele,
Twą troskę wieczorną rozumiem.
(Jerzy Liebert: "Uczę się ciebie człowieku")

Prowadzący:
Ty ciągle o tej nauce, a sama powiedziałaś, że lata spędzone w szkole to nie tylko klasówki i wkuwanie.

Prowadząca:
Masz rację. To tutaj zawieraliśmy pierwsze przyjaźnie.

Prowadzący:
I nie tylko.

Prowadząca:
Co masz na myśli?

Prowadzący:
A kiedy po raz pierwszy byłaś zakochana?

Prowadząca:
Myślę, że jeszcze nie za bardzo wiemy, co to jest miłość. Ale masz rację - lata szkolne to czas poszukiwań odpowiedzi na pytania. Także i na to, czym jest miłość...

Miłość to znaczy popatrzeć na siebie,
Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.
A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,
Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu.

Wtedy i siebie, i rzeczy chce użyć,
Żeby stanęły w wypełnienia łunie.
To nic, że czasem nie wie, czemu służyć:
Nie ten najlepiej służy, kto rozumie.
(Czesław Miłosz: "Miłość")

Prowadzący:
Wiem na pewno, że jest ktoś, kto nas kocha i na kogo zawsze możemy liczyć.

Prowadząca:
Chyba wiem, o kim myślisz. Nie wyobrażam sobie wielu sytuacji bez pomocy mamy. To nasze mamy najbardziej niepokoją się o naszą przyszłość...

Matki są po to właśnie
prawie jak Pan Bóg
żeby od nich odchodzić
żeby im przeczyć
żeby wracać jak trwoga
odnajdywać za późno
biec poniewczasie
mówić na samym końcu
(Anna Kamieńska: "Po co")

Prowadząca:
Wiesz, trochę się boję tego, co będzie po wakacjach... nowa szkoła, nowi nauczyciele...

Prowadzący:
Dobrze wiem, co masz na myśli. Zawsze obawiamy się tego, co nowe i nieznane.

Uśmiechów wiele ma
Godzina szarego dnia
Nie zginiesz w tłumie
Póki jeszcze umiesz
Przystanąć
Gdy zaśpiewa ptak

Daleka droga twa
Za dalą jest inna dal
Choć nie ma kresu, dobrze wiesz
Że droga ta prowadzi gdzieś

Nie wyśpiewany jeszcze świat
Nie zapalone jeszcze światła
Co ludzką twarz
Jak dobry sen rozjaśnia

Obłoków zamyślona biel
Owoce, drzewa, barwy dnia
To wszystko dzięki tobie trwa
(Jonasz Kofta: "Ta Ziemia")

Prowadzący:
Żeby można było w życiu postępować, jak według jakiegoś przepisu, wszystko byłoby łatwiejsze...

Prowadząca:
Żeby istniał taki przepis, życie w ogóle byłoby łatwiejsze...

Wziąć dwanaście miesięcy,
obmyć je dobrze do czysta
z goryczy, chciwości, pedanterii i lęku
i podzielić każdy miesiąc na 30 albo 31 części,
tak żeby zapasu starczyło akuratnie na rok.
Każdy dzionek przyrządza się oddzielnie,
biorąc po jednej części pracy
i dwie części wesołości i humoru.
dodać do tego trzy kopiaste łyżki optymizmu,
łyżeczkę tolerancji,
ziarnko ironii
i szczyptę taktu.
Następnie masę tę polewa się obficie miłością.
Gotowe danie ozdobić bukiecikami małych uprzejmości
i podawać je codziennie z pogodą ducha
i filiżanką ożywczej herbaty...
(C. E. Goethe: "Przepis na cały rok")

Prowadząca:
Rozmawiamy o wszystkim, a przecież ze szkołą kojarzą się przede wszystkim nasi nauczyciele...

Prowadzący:
Przecież mieliśmy o tym mówić na końcu...

Prowadząca:
Pamiętam, ale właśnie przyszło mi do głowy, co bym zrobiła, gdybym miała tyle wypracowań do sprawdzenia...

Prowadzący:
Albo testów z matematyki...

Prowadząca:
Albo świadectw do wypisania...

Prowadzący:
Gdyby można było cofnąć czas, postaralibyśmy się oszczędzić im wielu przykrości.

Prowadząca:
Niestety, zazwyczaj uczymy się na własnych błędach...

Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy. (...)
(Wisława Szymborska: "Nic dwa razy")

Prowadzący:
Więc jak najlepiej wykorzystać ten czas, nie popełniając błędów? Przecież nie popełnia ich tylko ten, co nic nie robi.

Prowadząca:
Mogę cię zapewnić, że wiele ich jeszcze w życiu popełnimy...

Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy.
Wszędy są drogi proste,
Lecz i manowce wszędy.

O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało.

Zostanie kamień z napisem:
Tu leży taki i taki.
Każdy z nas jest Odysem,
Co wraca do swej Itaki.
(Leopold Staff: "Odys")

Prowadząca:
Pora się rozstać. Dziękujemy naszym wszystkim nauczycielom i wychowawcom za trud i ogrom cierpliwości. Dziękujemy naszym kolegom za wspólnie przeżyte chwile.

Prowadzący:
Przepraszamy za przykrości, kłopoty, niemiłe sytuacje.

Prowadząca:
Do widzenia, przyjaciele!

Prowadzący:
Trzymajcie za nas kciuki!

Piosenka "Upływa szybko życie".



Tej samej Autorki:
Scenariusz akademii z okazji Święta Niepodległości

Publikacja dodana do Archiwum Internetowego Serwisu Oświatowego AWANS.NET 6 października 2004 r. do góry

Copyright © 2004 AWANS.NET